Jabłonków 17-19.01.2020
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Podobnie jak w ubiegłym roku 17go stycznia o 18.00 wyruszyliśmy na zimowy wyjazd FODY do Jabłonkowa. Tym razem już nie tak licznie bo w 16 osób. Po raz pierwszy pojechały Kamila, Paulina, Piotr i Krzysztof. Dwa busy musiały się jednak zatrzymać najpierw w Żorach by odebrać pastę na piątkową kolację przygotowaną jak zwykle przez Mamę o. Miłosza a później podziwialiśmy Skoczów nocą z samej Kaplicówki. Nie zabrakło oczywiście postoju w Tesco w Ustroniu, także w sumie ok. 21.00 dotarliśmy szczęśliwie do Jabłonkowa. Na szczęście Agatka przygotowała plan działania więc bardzo szybko zasiedliśmy do kolacji. Było też sto lat życzenia i ciasto dla Gabi z racji kolejnych 18ych urodzin. Potem przez długi czas ludzie grali w palce palce. Wspaniała integracja zakończyła się bardzo późno. W sobotę od rana wyruszyliśmy w góry by zdobyć Kozubową. Po krótkim pobycie w schronisku w dobrych humorach wróciliśmy do Jabłonkowa na pyszny obiad tzn. gulasz z kaszą i ogórkami kiszonymi. Gulasz to od 9 lat dzieło klasztornego kucharza pana Edka. Wieczorem udaliśmy się na Mszę św. tym razem nie połączoną z adoracją Najświętszego Sakramentu ponieważ kaplica była zarezerwowana dla innej grupy. Zdecydowaliśmy się na gry i zabawy oraz obejrzenie filmów z poprzednich wyjazdów FODY do Jabłonkowa. Nakręcił je i zmontował oczywiście Marcus Maximus Mildnerus. Niedziela rozpoczęła się dla nas bardzo wcześnie, ale powód był bardzo prosty. Chcieliśmy obawiając się tłumów na basenie jak najszybciej dotrzeć do „Gołębia”. I udało się. O 9.00 10 osób korzystało z atrakcji parku wodnego Tropikana a reszta gościła się w Mount Blanc przy czekoladzie i kawie. Po powrocie zjedliśmy obiad, udaliśmy się na sjestę by w końcu uczestniczyć w Niedzielnej Eucharystii. Późne popołudnie obfitowało w rozmowy i gry zakończone kolacja i sprzątaniem przed powrotem. Ok. 20.00 pożegnaliśmy Jabłonków i czcigodne Siostry Elżbietanki. Wspaniały wyjazd, wspaniali uczestnicy.
Do zobaczenia latem w Podłężu!